Hej! :D
Dziś wam trochę opowiemy o warsztatach teatralnych, które odbyły się od 10 do 11 kwietnia w naszej szkole.
Warsztaty zaczęliśmy od przedstawień, które każda szkoła (w tym 3 przedstawienia nasze), która do nas przyjechała.
Następnie poznawaliśmy się nawzajem. Później bawiliśmy się naszymi ciałami i białymi kartkami. Potem podzieliliśmy się na grupy, by w nich wykonywać przeróżne zadania, w tym "Dziwierze" (nikt właściwie nie wie, co to jest). Następnie mieliśmy kolacje, po której odbyły się pokazy naszych "Dziwierzy" i zaczęliśmy przygotowywać przedstawienie "Atlas uczniów". Najtrudniejsze w nim było to, że musieliśmy je przedstawić bez żadnej próby! Wtedy zrobiło się już późno, większość z nas była zmęczona, ale musieliśmy wykonać jeszcze jedno, dość pracochłonne zadanie - "Był sobie człowiek". W czasie tego zadania musieliśmy stworzyć kukłę, która służyła nam za człowieka, potem dostaliśmy scenariusze do przedstawienia, w którym główną postacią był nasz "człowiek". Musieliśmy do tego scenariusza przygotować spektakl (każda grupa wylosowała karteczkę, na której było napisane, jak wykonać to zadanie np. nasza grupa wylosowała, aby przedstawienie zrobić muzycznie). Mieliśmy na to ok. 1,5 godziny.
Następnie prezentowaliśmy nasze przedstawienia. Wtedy było już po godzinie 23. Ci co chcieli mogli zostać i pograć w pif - paf. Następnie (no może nie od razu :p) poszliśmy spać by wypocząć na następny pracochłonny dzień. Niestety nie zdążyliśmy wypocząć, bo czkała nas straszna pobudka o 6 godz. 45 min. (Niektórzy byli jeszcze nie za żywi i powiedzieli głupotę, z której do tej pory się śmieją. Jakby co to ja to powiedziałam XD) . Przed kolejnym dniem mnie i Puki udało się przeprowadzić kilka wywiadów o to one (Większość jest z osobami z naszej szkoły ;) ) :
Pierwszy wywiad przeprowadziłyśmy z Natalią i Wiktorią ze szkoły w Mazowszu :D
Pierwsze pytanie :
Co wam się najbardziej podobało na warsztatach.
Odpowiedź :
Uczennicą z Mazowsza najbardziej podobało się nasze ostatnie przedstawienie "Był sobie człowiek".
Drugie pytanie :
Czy podoba wam się nasza szkoła.
Odpowiedź :
Tak bardzo.
Trzecie pytanie :
A co najbardziej.
Odpowiedź :
To że pierwszy raz przyjechałam tu na te warsztaty i bardzo mi się podoba.
Czwarte pytanie :
Jak wam minęła podróż.
Odpowiedź :
Nie nudziło nam się było fajnie.
Piąte pytanie :
Ile godzin jechaliście.
Odpowiedź :
Trzy godziny
Szóste pytanie :
Czy myślicie że dzisiejszy dzień będzie lepszy od wczorajszego.
Odpowiedź :
Tak
Dziękujemy za wywiad (w trakcie tego wywiadu wyłączyli nam światła XD)
Następny wywiad przeprowadziliśmy z Julką i Natalią ze szkoły w Mazowszu :D
Pierwsze pytanie :
Co wam się najbardziej podobało na warsztatach.
Odpowiedź :
Przedstawienia i zabawa.
(Niestety wywiadu nie skończyłyśmy, bo zostaliśmy zesłani na bo zostałyśmy zesłane na bardzo straszną prace, którą było sprzątanie siedemnastki. XD)
Następny wywiad przeprowadziliśmy z panem "Nieważne", który na wszystkie pytania odpowiadał "nieważne" oprócz ostatniego które brzmiało :
Pytanie ostanie :
Czy myślicie że dzisiejszy dzień będzie lepszy od wczorajszego.
Odpowiedź brzmiała :
Tak
Następny wywiad przeprowadziliśmy z Karolem, Niną i Zosią z naszej szkoły :)
Pierwsze pytanie :
Co wam się najbardziej podobało na warsztatach.
Odpowiedzi :
Karol : Na warsztatach najbardziej podobało mi się spanie ponieważ razem z moimi trzema kolegami spaliśmy w szatni. :)
Nina : Na warsztatach najbardziej podobało mi się przedstawienia z Atlasem Uczniów.
Zosia : Najbardziej mi się podobały przedstawienia "Był sobie człowiek"
Drugie pytanie :
Czy myślicie że dzisiejszy dzień będzie lepszy od wczorajszego.
Odpowiedzi :
Karol : Myślę, że tak.
Zosia : Myślę że dzisiejszy dzień będzie lepszy niż wczorajszy.
Nina : Mam nadzieję, że będzie lepszy.
Trzecie pytanie (udzieliła tylko Nina) :
Jak minęła noc.
Odpowiedź :
Na sali było : tłoczno, nie wygodnie (spaliśmy na ziemi lub matach/karimatach), duszno i był hałas.
To już ostatni wywiad, który udało nam się udzielić :)
Więc pierwszą rzeczą jaką zrobiliśmy dnia 11 kwietnia było zwiedzanie palmiarni (w której moją niesmaczną koleżankę chciało wszystko zjeść :) Ps. Jeśli to czytasz to pozdrawiam :D).
Następnie podzieliliśmy się na grupy i na starym rynku musieliśmy znaleźć nazwy ulic które z nim sąsiadowały.
Grupa w, której miałam zaszczyt być byłam niestety pod koniec zadania o tym, że mają szukać nazwy ulic dopiero dowiedziała się pod koniec gry i szukała za miast tego nazwy różnych mijanych zabytków które nie pasowały. Mimo tego świetnie się bawiliśmy i na koniec gry poszliśmy kupić sobie lody.
Następnie graliśmy w grę w muzeum w której musieliśmy wykonywać zadania z walizki dotyczące obrazów tam się znajdujących.
Niestety po tej grze rozstania nadszedł czas i wszyscy uczniowie naszej szkoły poszli do "Macdonalds" na posiłek w którym zastaliśmy zmuszeni do wyboru zestaw 2 for U.
Niektórzy nie skorzystali z posiłku i zajadali się wyśmienitymi paluszkami.
Następnie ledwie zdążyliśmy na autobus 48, który dla naszych zmęczonych nóg był rajem. (Niestety musieliśmy jechać 48, bo nasz obiecany autobus 77 odjechał, kiedy staliśmy na pasach. :( Nie lubię 48. :( ). Gdy nadszedł czas rozstania wszyscy zmęczeni pożegnali się i wrócili z rodzicami do domu samochodem, lecz ja udałam się do domu pieszo z ogromnym plecakiem (Bo jestem bardziej wytrzymała :D).
KONIEC
Szalona i Puki :**